No nareszcie!!! Koniec tygodnia... jueszcze tylko jedna godzina Przetwarzania Informacji i koniec budy i znów skocze na role... ja spadam bo nic ciekawego sie nie dzieje a facetka goni mnie do roboty :D To spadam jak bede na chacie to wkoncu zmienie wyglad tego blogu bo wygląda troche babsko... zreszta sami ocenicie który by lepszy :) NARX!!!
Konnichiwa!!! Własnie wstałem i musze zara spadać do szkoły!!! Jush sie na mnie wydzieraja... O BOSHE!!!! W szkole popracuje nad nowym layoutem strony bo jak mowilem ten zrobilem se tak na odpierdziel... :D aha mam krótki wierszykl który później zamieszcze na Blogosiku :D :D :D ... No ta NARA musze jush spadać...
No tak KU#$%A MAĆ!!! Myślałem że nic mi nie spieprzy dnia... a jednak... na polaku sprawdzała prace domowe które były na wczoraj ( a ja wczoraj zgłosiłem nieprzygotowanie i na dzisiaj nie miałem ) i wiecie co dostałem... no zgadnijcie... dwie gołe LACHY!!! Kurwa ale miałem zyebany dzień... no ale po powrocie do domu wyrzyłem się na szafie a potem zabrałem się do roboty ( napisałem tę jebaną rozprawkę i analize wierszyka : SCHIZ ). Wkońcu się doczekałem, wpadł po mnie Michał ( to ta Mysza ) i pojeździlismy na rolach... dzieki ziom było zayebiscie ( gdybym sie nie wyjebał było by lepiej ) i poprawił mi się humor!!! Potem jeszcze nudna wywiadówka z nami i starymi i po godzinie w chcie i luz!!! Tera tylko piszac to czekam aż ktos po mnie wpadnie ( Chce mi się palić, oby ktos miał szluga ) To ja spadam bo jush mnie palce bolą od pisania... Ja Na ( Nara )
JOOOO!!! SUPER!!! Dzisiaj zawaliem sprawdzian z FIZY i do tego mialem do niego pytania ale byy tak zyebane że nie wiedzialem jak je zrobić :[ !!! No dobra ale teraz siedze na WSiGInf ( Wyszukiwanie Selekcjonowanie i Gromadzenie Informacji) i jest w miare fajnie... powoli mi się humor poprawia... czekaja mnie jeszcze 3 lekcje w tym 2 Polskie ( BOSHE RATUNKU!!!!! ) a potem rolki i zebranko z rodzicami na ktorym nasza klasa też ma być ( po jaki Huj??? ) Dobra ja koncze bo mnie gonia do roboty mam nadzieje że mi sie nie spieprzy humor do konca dnia... Sayonara...
Konbanwa!!! Dzisiaj miałem troche dziwny dzionek, ale nie narzekam. W szkółce miałem skrócone lekcje i byłem at home jush o 12:30 :D ( ale fart!!! ). I nagle wziałem sie za tworzenie tego co macie przed oczyma... niestety zostało to zakłócone lecz tutaj także sie nie złoszczę, bo to wszystko przez Ziomka z osiedla czyli Myszę ( POZDRO ZIOM ), dzięki któremu udało się jako tako pojeździć na rolkach... Zdziwiło mnie to że dzisiaj jakos dziwnie zaczałem przesłuchiwać kawałki Cradle of Filth ( cos nie tak??? ). Popracowałem też dzisiaj nad layoutem Blogu i wyszło całkiem nieźle ale jest jeszcze troche błędów które trza poprawić, a layout i tak jest tymczasowy ( ważne by był :P ). No dobra nie brakowało dzisiaj rzeczy, która mnie wkurwiła!!! Otóż przed chwila dowiedziałem się że mam jutro sprawdzian z Fizy a jestem z tego kompletnie goły więc pozostały mi tylko przerwy!!! Ok ja ide spać niepewnym co do jutrzejszego dnia snem... Sayonara i MATA NE!!! ( Narazie i Do Zobaczonka )