Komentarze: 4
No... to ja jush napisze co sie dzialo... A więc... w piatek o ile dobrze pamietam zaczela sie przerwa... wtedy to ogolnie nic ciekawego nie bylo... poprostu zesmy se lazili po osiedlu no i wogole to bylo nawet ciekawie bo z przyjaciolmi i kumplami :D... potem nastąpiła niedziela... to był meksyk... od rana mialem dobry humorek pomimo iz padało... bylem tu i tam az wkoncu nastapila godzina 18:00 i wszyscy poszlismy na imieniny do Olcii i Oli :D Dzialo sie tam wiele... troche popilismy, wytanczylismy sie no i bk była... Adaś się porzygał ale to przez jabłko i browara chyva :D no i wstąpił do nas jeszcze Wojtas, ja to wszystko wspominam dobrze... wracajac z imprezy zesmy sie straszyli ze ktos o godzinie 1 w nocy siedzi u nas na ławce :D lekko wcieci wrocilismy do domów... no na nastepny dzien wstajac rano zdziwiwłem się że boli mnie głowa, otóz na imprezie wyjebałem głową w stolik :D dzięki Andzi... no jak jush wstałem to troche wyleczyłem kaca i wyszedlem na dwor... prawie do konca niedzieli sie uczyłem a potem poslzismy najpierw na pizze a potem na lody... było git... mielismy jeszcze pic co nieco ale nie wyszło... wrocilem na chate i sie jeszcze pouczyłem... zapomnialbym... tego dnia Anetka zechciala sie z nami pogodzic i Agata potem też (dziwne co nie :/), alke nie dokonczylismy rozmowy wtedy i nie wiem co o tym myslec... mi to szczerze zwisa i powiewa... no a w poniedzialekj poza szkola i bk na wf'ie oraz sprawdzianie z fizyki to bylo oki... wieczorkiem polazilismy troche, pogralismy w kosza i nie narzekam... no a dzisiaj w szkole jedyne co zrobilismy to zalalismy woda z prysznicow cala szatnie, a na historii dostałem 2 ( ale kujon ze mnie co nie :D )... Teraz sobie siedze i nie wiem co bede robic... chyba sie poucze z PO bo musze poprawic ocenki no i z polaka sprawozdanie z wiersza Jana Andrzeja Morsztyna - Do Tejże... ohhh co ja mam z ta szkoła... no ale tylko miesiac i wakacje... to ja spadam pa... <cmok> 4 @ll no i do zobaczonka... Pozdro 4 @ll !!!!!!!! Ja na...